Prace licencjackie w teorii bez względu na to, na jakiej uczelni są pisane opierać się powinny na tych samych zasadach tworzenia. Odnosi się to jednak tylko do procesu ich przygotowywania, ponieważ kwestie związane z ich formatowaniem są już mocno zróżnicowane.
Jedną z podstawowych różnić jest ilość rozdziałów. Niektóre uczelnie wprowadzają ograniczenia do długości prac. Ustalają one średnią ilość rozdziałów, która wynosi przeciętnie od 3 do 5 podtytułów. Są jednak i takie uczelnie gdzie oprócz rozdziałów wymaga się także tworzenia tak zwanych podrozdziałów, co dla studentów oznacza większy zakres prac do wykonania.
Inną kwestią problematyczną może być sposób tworzenia przypisów. Teoretycznie z uwagi na dobór programu komputerowego nie powinno tu być żadnych wątpliwości jednak uczelnie mogą ustalać kolejność podawania informacji w przypisie. Studenci powinni odpowiednio wcześniej zaznajomić się z tymi zasadami.
Pozostając przy kwestii przypisów to nie na każdej uczelni aprobowane są źródła internetowe. Zanim, więc student przystąpi do wykorzystywania takich informacji powinien się dowiedzieć czy zostaną one zaakceptowane przez promotora. W przeciwnym wypadku jego praca może się okazać bezsensowna, ponieważ ową część pracy trzeba będzie usunąć.
Na samym wstępie przygotowywania pracy należy także dowiedzieć się czy dana uczelnia aprobuje wykorzystanie badań empirycznych. Najczęściej są one dozwolone na kierunkach humanistycznych, dlatego osoby piszące prace z ekonomii muszą być pewne tego czy taki element może pojawić się w ich pracy czy też jest on niewskazany.
Prace licencjackie w dużej mierze opierają się na cytatach, które nie mogą przekraczać procentowo wybranej wartości. W przeciwnym wypadku praca może zostać potraktowana jak plagiat. Dlatego należy dowiedzieć się jak długi może być wykorzystywany cytat i jak wiele może pojawić się ich w całej pracy.